Jaką dyscyplinę sportową uprawiasz?
Na co dzień uprawiam wspinaczkę skalną i sportową. Jednak moje wspinanie nie ogranicza się wyłącznie do skał i sztucznej ściany. Mam też różne cele w górach, ale niekoniecznie tych najwyższych! Planuję wspinaczki w polskich Tatrach.
Skąd wziął się pomysł akurat na wspinaczkę?
Od najmłodszych lat Tata zabierał mnie w góry, nasze Tatry. Tam mając 6 lat zobaczyłem zespół taterników, którzy wspinali się w ogromnej granitowej ścianie. Wydaje mi się, że od tamtej pory wiedziałem, że ja po prostu też tak kiedyś będę.
Jak wygląda twój typowy trening – jak często trenujesz w ciągu tygodnia?
Trenuję prawie codziennie. Trening we wspinaczce sportowej jest niezwykle złożony i wszechstronny. Poświęca się bardzo dużo czasu na to, żeby wspinać się jeszcze lepiej. Oczywiście duża część treningu to samo wspinanie ale wykonuje się też mnóstwo ćwiczeń specjalistycznych i ogólnorozwojowych. Przy tak dużej intensywności konieczne są też lżejsze dni, wtedy robi się masaże rollerami i sesje rozciągania.
Co trzymasz w swojej torbie treningowej?
Moja torba treningowa jest przepastna! Są w niej: klapki, dwie pary butów do wspinania, skakanka, guma rehabilitacyjna, plaster gimnastyczny, worek na magnezję, dwa bidony, ręcznik, mydło i dezodorant oraz mała apteczka, żeby w razie czego szybko zareagować na urazy czy zranienia.
Jakie typy urazów zdarzają Ci się podczas zawodów i treningów?
We wspinaczce najbardziej charakterystyczne są urazy palców, takie jak naderwanie troczka czy przeciążone ścięgna. Zdarzają się one jednak dosyć rzadko bo bardzo o to dbamy. Natomiast nie da się uniknąć różnych obtarć, które pojawiają się na ciele prawie na każdym treningu!
W jaki sposób radzisz sobie z nimi na codzień?
Obtarcia czy bardzo zdarta skóra na dłoniach to codzienność wspinacza. Na ranę stosuję najpierw octanisept a potem, najlepiej już na noc, nakładam maść na gojenie.
Czy w twojej dyscyplinie jest możliwość uniknięcia drobnych urazów czy są raczej wpisane w Twoje sportowe życie?
Nie ma możliwości uniknięcia drobnych urazów we wspinaczce skalnej i sportowej.
Jaki jest twój cel na najbliższe miesiące?
Mój cel na najbliższy rok to zrobić moją najtrudniejszą drogę wspinaczkową! Znajduje się ona w Hiszpanii w regionie Aragonia, w kanionie rzeki Mascun. Przygotowuje się do tego już od roku. Będę tam działał pod koniec lipca – trzymajcie kciuki!
Zobacz również: