Jak dbać o rany? Obalamy mity

Woda utleniona, jodyna, czy też preparaty z alkoholem – nie stosujcie ich na rany. Wbrew temu co twierdziły nasze babcie, środki te mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

Dr hab. n. med. Maciej Sopata
A A A
Zmiana bandaża
Podziel się wiedzą – udostępnij

Gdy przytrafi się rana – skaleczenie, zadrapanie, ukąszenie owada czy oparzenie – niezbędne są zawsze trzy kroki. Każdą ranę należy:

  • przemyć,
  • zdezynfekować,
  • a potem założyć opatrunek, który ochroni ją przed ponownym zanieczyszczeniem.

O tym jak dbać o rany, krąży wiele mitów. Niektóre z nich to tzw. mądrości przekazywane przez kolejne pokolenia. Naukowcy wiedzą już jednak, że mogą czasem przynieść więcej szkody niż pożytku.

MIT 1: „Leczenie wodą utlenioną jest najlepsze na zakażone rany

Woda utleniona w kontakcie z raną pieni się obficie. To powoduje mechaniczne oczyszczenie rany. Woda utleniona ma pewne właściwości bakteriobójcze, ale dużo słabsze niż inne nowoczesne preparaty. Nie zdezynfekuje więc rany całkowicie, a jedynie uśpi naszą czujność – będziemy przekonani, że rana jest dobrze oczyszczona i nic nam nie grozi. Na domiar złego, jak wynika z najnowszych badań kuracja wodą utlenioną uszkadza zdrowe tkanki, znajdujące się wokół rany. Utrudnia to gojenie.

MIT 2: „Na rany – antybiotyk”

Nadużywane od lat antybiotyki spowodowały, że coraz więcej bakterii jest opornych na ich działanie. Dlatego eksperci zalecają, by na rany stosować nowoczesne antyseptyki, zawierające m.in. oktenidynę, które efektywnie zahamują rozwój infekcji. Mają bowiem szerokie spektrum działania – niszczą grzyby, niektóre wirusy i bakterie, także te które już uodporniły się na wiele leków (np. gronkowce złociste oporne na metycylinę czy Klebsielle pneumoniae). Ponadto są dobrze tolerowane przez skórę człowieka oraz – co dziś jest nie mniej ważne – bakterie nie nabywają na nie oporności.

Nowoczesne antyseptyki, zawierające m.in. oktenidynę, skutecznie niszczą również groźny biofilm (czyli warstwę składającą się z różnorodnych bakterii, która może powstać po czterech do ośmiu dniach od zakażenia rany). Biofilm utrudnia gojenie się rany i sprzyja powstawaniu zakażeń bakteryjnych w organizmie. Przy pierwszych oznakach zakażenia jak zaczerwienienie i obrzęk, najlepiej zastosować na ranę środek antyseptyczny, który przyniesie dużo lepsze efekty, niż podane miejscowo antybiotyki. Warto też sięgnąć po specjalistyczne opatrunki.

MIT 3: „Dezynfekcja alkoholem – najlepsza na ranę

Związków alkoholu, które mają właściwości biobójcze, dziś używa się wyłącznie do odkażania nieuszkodzonej skóry lub dezynfekcji rąk. Zastosowane na otwarte rany wywołują ból oraz uszkadzają i podrażniają tkanki, co opóźni proces gojenia. U dzieci, a zwłaszcza noworodków, alkohol przez skórę łatwo przenika do organizmu i może spowodować miejscowe oparzenia. Podczas gojenia się rany nie zaleca się nawet picia alkoholu, bo odwadnia on organizm, co źle wpływa na skórę i utrudnia gojenie się rany.

MIT 4: „Jodyna na każdą ranę i bez ograniczeń”

Związki jodu także silnie dezynfekują, działają bakteriobójczo, grzybobójczo i wirusobójczo. Nie należy ich jednak stosować rutynowo na ranę, bo ze względu na swoją barwę (ciemnobrunatną) utrudniają lub uniemożliwiają obserwowanie rany i wykrycie ewentualnych objawów infekcji. Ponadto w ranach przewlekłych, kiedy preparat antyseptyczny powinien być stosowany przez kilka tygodni, związki jodu mogą być używane co najwyżej 14 dni. Zaburzają one bowiem naturalnie zachodzące w ranie procesy naprawcze, a także drażnią i wysuszają skórę. Długotrwałe, przewlekłe stosowanie związków jodu może też wpłynąć na czynność tarczycy i ma działanie alergizujące. Nie powinny jej także stosować osoby uczulone na jod, mające schorzenia tarczycy ani kobiety w ciąży, bo związki jodu mogą uszkodzić płód.

Jeśli jednak rana długo się nie goi, powiększa się, zaczyna boleć lub piec albo pojawia się gorączka, należy skontaktować się z lekarzem.

A co z innymi związkami chemicznymi, które czasem można znaleźć w domowych apteczkach?

  • Etakrydyna (mleczan etakrydyny) – od lat stosowana w różnych preparatach do dezynfekcji ran. Jest charakterystyczna, ponieważ ma żółtą barwę i barwi skórę na ten sam kolor. Jednak badania przeprowadzone na Katedrze i Zakładzie Mikrobiologii Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu wskazują, że substancja ta wykazuje ograniczoną skuteczność w przypadku niektórych bakterii Gram-ujemnych (m.in. Pseudomonas aeruginosa, czyli pałeczka ropy błękitnej). W związku z tym etakrydyny nie powinno się stosować w przypadku infekcji spowodowanych tymi szczepami bakterii. Ponadto badania wskazują, że etakrydyny nie powinno się używać do leczenia ran ze względu na jej właściwości alergiczne, cytotoksyczne i mutagenne.
  • Triclosan był przez lata uważany jako jeden z najskuteczniejszych środków antybakteryjnych i antywirusowych. Niedawno został jednak uznany za niebezpieczny. Powoduje alergie, sprzyja nowotworom i zaburzeniom hormonalnym, pomaga też bakteriom zwiększyć oporność na antybiotyki.
  • Podchloryny mają właściwości odkażające, ale zawierają toksyczny chlor, który hamuje procesy regeneracyjne w ranie.

Co zatem stosować na rany?

Jak zatem radzić sobie z dwoma pierwszymi krokami prawidłowego postępowania z raną (przemyć i zdezynfekować)?

Eksperci zalecają nowoczesne środki dezynfekujące, np. zawierające oktenidynę. Niewielkie opakowanie, w formie spray’u z atomizerem, można kupić w każdej aptece. A gdy nie mamy ich pod ręką, należy przemyć ranę bieżącą wodą.

Podziel się wiedzą – udostępnij

Poznaj naszego eksperta

Dr hab. n. med. Maciej Sopata

Specjalista chirurgii ogólnej i specjalista medycyny paliatywnej z wieloletnim doświadczeniem klinicznym. Od początku pracy zawodowej związany z Katedrę i Kliniką Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego, Hospicjum Palium w Poznaniu. Zajmuje się leczeniem zachowawczym odleżyn oraz innych ran przewlekłych takich jak: owrzodzenia żylne goleni, owrzodzenia nowotworowe, owrzodzenia niedokrwienne, rany chirurgiczne i pourazowe. Jest autorem ponad 180 publikacji oryginalnych i poglądowych w recenzowanych czasopismach naukowych zagranicznych i polskich.

Zostaw komentarz

Zobacz także

Szukasz fachowej pomocy? Sprawdź na mapie
Informacja: Twoje dane osobowe

Dziękujemy, że do nas zajrzałaś / zajrzałeś. Przejrzystość i bezpieczeństwo świadczonych usług to dla nas priorytet, dlatego prosimy – zapoznaj się z poniższymi informacjami.

Jakie dane zbieramy?

Ta strona internetowa zbiera dane osobowe takie jak adres IP użytkownika oraz dane zawarte w plikach cookies (lub podobnych technologiach, np. local storage) zapisywanych na urządzeniach użytkownika, a także korzysta usług świadczonych przez firmy Google (m.in. Google Analytics) czy Facebook (m.in. Facebook Pixel).

Dlaczego zbieramy dane?

Wykorzystujemy je, aby analizować ruch na naszej stronie, oraz prowadzić działania marketingowe – promować nasze usługi, wyświetlać Ci oferty specjalne, reklamy dostosowane do Twoich zainteresowań itp. Podstawą zbierania danych jest realizacja prawnie uzasadnionego interesu administratora danych.

Kto jest administratorem danych?

Administratorem danych jest Schulke Polska z siedzibą w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich 132, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Warszawie pod nr KRS 0000104818. Dane te są przekazywane jedynie ograniczonej liczbie firm, z którymi współpracujemy przy świadczeniu usług technicznych i reklamowych. Nie są przekazywane innym podmiotom w celu prowadzenia innych działań reklamowych, niż tylko te dotyczące produktów firmy Schulke Polska.

Jeśli wiesz już wszystko w sprawie wykorzystania Twoich danych przez tę stronę – prosimy zamknij to okno. Więcej informacji można znaleźć w naszej polityce prywatności, klikając w przycisk „Chcę wiedzieć więcej”. Dziękujemy!

Rozwiń